
Szukałam przepisu na bułki do mojej ulubionej ekspresowej wędliny i ostatnio na takie natknęłam się na blogu Agatki. Bułki są puszyste w środku i mają chrupiącą skórkę zaraz po wyjęciu z pieca. Koniecznie trzeba obficie podsypać papier na blaszce mąką w tym cały urok tych bułeczek. Świetnie nadają się jako kanapki do pracy.
Składniki na 12 szt.:
12g świeżych drożdży
2 płaskie łyżeczki cukru
ok. 200-240 ml ciepłego mleka
500g mąki pszennej + mąka do podsypywania
1 płaska łyżeczka soli
1 jajko
20g miękkiego masła
Sposób wykonania:
Z drożdży, 50 ml letniego mleka, 2 łyżek mąki i cukru zrobić rozczyn i ostawić na chwilę do "poruszenia". Następnie dodać resztę składników i wyrabiać robotem ok. 8 min. Ciasto powinno być elastyczne i odchodzić od ścianek naczynia. Przykryć ściereczką i odstawić na 1 godzinę do wyrośnięcia. Wyrośnięte ciasto "pobić" usuwając nadmiar powietrza, podzielić na 12 równych części a następnie formować zgrabne kulki i ułożyć na blaszce wyłożonej papierem i posypanej sporą ilością mąki. Odstawić na ok. 40 min do wyrośnięcia (powinny podwoić swoją objętość). Przed pieczeniem zrobić przedziałek np. kartą kredytową lub tępą stroną noża naciskając do samego spodu blaszki ale należy uważać żeby ciasta nie przekroić. Pieczemy ok. 20 min. w temp. 180 stopni.

Smacznego :)
Tym razem słuchałam The Police. W ubiegłym roku byłam na ich koncercie w Chorzowie.
13 komentarzy:
Sliczne te bulki, az bym Ci jakas skradla:) Bardzo lubie piec buleczki, wiec ktoregos dnia na pewno skorzystam z tego przepisu. Pozdrawiam.
te z chrupiącą skórką są najlepsze:-)
i jakie piękne Ci wyszły!
Śliczne bułki. Pełen profesjonalizm! A koncertu w Chorzowie zazdroszczę!
wygladaja cudownie:)
Jakie pyszne bułeczki Ci wyszły Kasiu, takie kształtne i chrupiące. :)
Pozdrawiam ciepło!
Ale apetyczne bułeczki Kasiu :) Bardzo smakowite :)
Piękne bułeczki :). Muszą być pyszne.
Piękne, kształtne bułeczki!:)
skorzystam z przepisu..i to koniecznie..uwielbiam takie bułki,tzn. myślę że właśnie takie, bo znam je tylko ze sklepowej półeczki...
Ale cudne ci wyszły...jakby piekarz z conajmniej 10 letnim stażem je przygotował:))
super te bułeczki, aż się głodny zrobiłem.
wspaniale te bulki,juz czaje sie na nie w weekend :))
Ale mam zaległości u Ciebie w komentarzach:P
..ale spokojnie,już nadrabiam wszystko.
No podobają mi się te twoje bułeczki,bo pyszne musza byc.
Prześlij komentarz