Lazania jest moim ulubionym makaronem. Można stworzyć zawsze coś nowego, można wykorzystać to co mamy w lodówce. Nigdy nie trzymam się kurczowo przepisu dlatego, ze mamy swobodę dobierania dodatków. Istotą tej potrawy jest jednak sos beszamelowy, który musi być w mojej lazanii. Dzięki temu płatki makaronu mają swoją soczystość, "puchność", a potrawa ma widoczne warstwy. Płaty makaronu osobiście blanszuje kilka minut we wrzącej wodzie - dzięki temu płatki są elastyczne. Tym razem wykorzystałam brokuły i kurczaka, którego zamarynowałam w dość ostrej marynacie.
Składniki na 4 porcje :- 8 płatków lazanii (4 warstwy)
- brokuły (można użyć mrożone)
- 15 dag sera żółtego
- sos beszamelowy (3 łyżki masła, 3 łyżki mąki, 0,5 l mleka, sól, pieprz, szczypta startej gałki muszkatołowej)
Masło topimy w rondlu dodajemy mąkę i smażymy ok 1 min. dodajemy zimne mleko i zagotowujemy cały czas mieszając trzepaczką. Sos ma sprawiać wrażenie napuszonego.Na końcu dodajemy przyprawy.
- sos pomidorowy(2 łyżki koncentratu pomidorowego, 100 ml. śmietanki, bazylia, sól, pieprz)
Wszystko mieszamy do połączenia składników
- marynowana pierś z kurczakaDo woreczka wkładamy pokrojoną w kostkę pierś z kurczaka, 3 ząbki zmiażdżonego czosnku, 1/4 łyżeczki curry, szczypta pieprzu cayenne,1/2 łyżeczki ciemnego sosu sojowego, 3 łyżki oliwy,sok z pół cytryny, sól. Zamieszamy zawiązanym woreczkiem i wkładamy na godzinę do lodówki.
Sposób wykonania:Brokuły blanszujemy ok. 2 min makaron również gotujemy ok. 3 min i odcedzamy.
Zamarynowaną pierś kurczaka grillujemy a następnie siekamy podobnie jak gyros.
Ser zetrzeć na tarce o dużych oczkach.
Teraz to już czysta przyjemność przekładania.
Do wysmarowanego oliwą naczynia żaroodpornego układamy warstwami :
2 płaty lazanii, sos beszamelowy, różyczki brokułów, sos pomidorowy, grillowany kurczak. W sumie mamy trzy warstwy nadzienia i cztery lazanii. Na górze są lazanie pokryte sosem beszamelowym i całość posypana żółtym serem.
Zapiekamy 30 min. w temp 200 stopni pod przykryciem. Ostatnie 10 min odkrywamy i wtedy powstaje ta bajeczna skórka.
Wydaje się dość skomplikowane ale w sumie jest szybka a samo przekładanie jest dla mnie czystą przyjemnością.
Przy przekładaniu i konsumpcji słuchałam najnowszego album Nosowskiej - "Osiecka". Poszła nam Kaśka w klimaty oj poszła :)
Potrawę dedykuję mojej siostrze Jagodzie... :) najwierniejszej fance HEY!
9 komentarzy:
No siostrzyczka dziekuje za dedykacje,mam nadzieje ze kiedyś na takie lazanie mnie zaprosisz,ja nie mam takich zdolności kulinarnych jak Ty.No i zawsze razem możemy posłuchać tej płyty przy kieliszeczku czegoś dobrego.
Brokuły lubię, kurczaka też, a lazanii jeszcze nie jadłam. Wygląda na bardzo smaczną, narobiłaś mi apetytu :)
Ale smaczna lasagne :)
I ja też blanszuję blaty makaronu, a najchętniej jak się da to kupuję świeży makaron. Chciałabym robić sama, ale maszynki nie mam a tak zupełnie samodzielnie to mi się nie chce ;p
Mniam, ależ pyszności! :)) uwielbiam lasagne!:)))
Tez lubie lasagne, ale z brokulami nie jadlam, a moja ulubiona to szpinakowa. :)
Lasagne bardzo lubie i ta brokulowa wersja bardzo mi sie podoba. Tylko kiedy ja czas znajde na takie cudo?
Wygląda cudownie:) Bardzo lubie lazanie:)
rozłożyłaś na łopatki wielbicielkę makaronu i brokułów;)\podziel się no! ;)
Zrobilem, zjadlem, powtorze obie czynnosci jeszcze nieraz z pewnoscia
przydaloby sie podac w przepisie proporcje wagowe brokuly/kurczaka, ale to juz takie czepialstwo
Prześlij komentarz